Miałam zrobić post o alternatywnych choinkach - nie wyrobiłam się. Miałam plan napisać super-hiper-życzenia - nie wyrobiłam się. Więc dziś króciutko...
Podobno według psychologów okres świąt i urlopów jest czasem największych kłótni - wtedy mamy okazję spędzić więcej chwil ze sobą niż na co dzień. A ja na przekór, życzę Nam żebyśmy dostali pod choinkę właśnie jeszcze więcej czasu. Tylko takiego czasu na spotkania z
rodziną, przyjaciółmi, znajomymi. Czasu na podróżowanie, nawet na drugi
koniec świata żeby chodzić boso jak Cejrowski. Czasu
na przeczytanie w spokoju książki czy obejrzenie filmu z popcornem w ręku.
Czasu na słodkie niedzielne lenistwo do 12 w łóżku. Czasu na próbowanie nowych potraw i obcych kuchni. Czasu na wygłupianie się na śniegu. Czasu na planowanie
marzeń, a potem czasu na ich realizację. Czasu na wzięcie
głębokiego oddechu kiedy zaczynamy się dusić codziennością. Czasu na spojrzenie z dystansu. Czasu na rozmowę.
Nie wyrobiłam się, ale wolę być teraz bardziej offline niż online, wybaczcie. I pamiętajcie, że czas który marnujecie z przyjemnością nigdy nie jest zmarnowany - a więc duuuuuużo lenistwa przez najbliższe dni Wam życzę! :)
P.S. Zgadnijcie kto dostanie największy prezent pod choinką...?
przypominam, że przyłapaliśmy Cejrowskiego w butach :|
OdpowiedzUsuńa tak poważnie ;D to Wesołych i samych najlepszości dla Ciebie, Kamcia, Marcelka chrześniaczka i w ogóle wszystkich Leberdowiczów ;*******
;**************
Usuń